Pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza. A właściwie to jest w kratkę i raz jest skwar, a raz pada. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Gdy pada deszcz, też można robić fajne rzeczy. Co robić w Płocku?
To nasz subiektywny spis fajnych miejsc i czynności. Wiemy jednak, że płocczanie są mega kreatywni, dlatego jeśli masz jakiś sposób na fajne spędzanie czasu – daj nam proszę znać w komentarzu ?
Co robić w Płocku, gdy pada deszcz?
Opcja nr 1: Książnica Płocka
W czasach szkolnych autora tego tekstu, biblioteka była miejscem, do którego nie chodziło się z przyjemnością. Siedziały poważne panie, które patrzyły na Ciebie, jakbyś zaraz miał podpalić regał z książkami, do tego unosił się taki specyficzny zapach starych książek. Jedni go kochali, drudzy nienawidzili. Ale to było kilkanaście lat temu. Teraz Książnica to jedno z ciekawszych miejsc w naszym mieście.
Cały czas organizowane są tu różne wydarzenia – konkursy, spotkania, wystawy. Książnica ma teraz też piękny ogród, w którym można czytać książki. To po prostu przyjemne miejsce, do którego my serdecznie zapraszamy!
Opcja nr 2: Muzeum Mazowieckie / Muzeum Żydów Mazowieckich
Kolejne miejsce, które w dzieciństwie nie było celem wycieczek. Ale Muzeum Mazowieckie cały czas się rozwija i dba o zróżnicowanie swoich wystaw i zaciekawienie widzów.
Ale to nie wszystko, bo ciekawym punktem bez wątpienia jest Muzeum Żydów Mazowieckich. Miejsce jeszcze młode i nie wszystkim płocczanom znane, ale na pewno niedługo będzie to pozycja „must see”.
Opcja nr 3: Obiad lub kawiarnia
Dobry obiadek lub wypad na kawę i ciastko? Czemu nie! Można wybrać się do nowych, fajnych pizzerii czy na starówkę, gdzie każdy znajdzie lokal dla siebie. Który Wy lubicie najbardziej?
Opcja nr 4: Kino lub teatr
My jesteśmy pasjonatami kina, dlatego jak pada, to często wybieramy właśnie kino. Na co wybrać się do kina? Na przykład teraz na „Iluzję 2”, „WarCrafta”, „Angry Birds” czy „Tarzana”. A jeśli nie kino, to może Teatr? Chociaż na wakacje trzeba się wstrzymać, bo teatr ma przerwę, ale po wakacjach, w deszczu – idealna okazja.
Opcja nr 5: Parasol i zwiedzamy
My się deszczu nie boimy! Łapiemy za parasol i idziemy na Tumy.